środa, 17 sierpnia 2011

Na dobry początek... Tatry

Relacja z pierwszego dnia pobytu w Tatrach:

Niestety dzisiaj padało. Po rozpakowaniu wszystkich rzeczy okazało się, że nie posiadam ładowarki do laptopa, więc priorytetem było zdobycie owego urządzenia, co udało się w Nowym Targu. Konkretnie w sklepie Media Expert, do którego mam nadzieję, już nigdy nie będę musiał zaglądać:) Po zdobyciu transformatorka udałem się na parking "Wiech Poroniec", gdzie po uiszczeniu opłaty parkingowej 15 zł (!!) :( udałem się zielonym szlakiem na Rusinkę. Dotarłem na miejsce po 30 minutach. Niestety widoków żadnych, a jedynym pocieszeniem była otwarta bacówka z doskonałymi oscypkami:) Po konsumpcji skierowałem się do sanktuarium na Wiktorówkach. Niestety, jak się okazało, pamiątkowych tablic ku czci osób które zostały w górach na wieki przybyło. Od początku tego roku zginął m.in. 26 letni ratownik TOPR. Wróciłem tą samą drogą z powodu pozostawionego na parkingu mobilka.To wszystko na dzisiaj... :) Koniec przekazu, do zobaczenia jutro :D



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz